Po II wojnie światowej zrujnowany do cna Gdańsk wraz z całym Pomorzem został wcielony do Polski. Jednocześnie jednak, wyzwolenie spod okupacji niemieckiej oznaczało początek podporządkowania Związkowi Radzieckiemu. W 1946 r. na półwyspie Westerplatte urządzono niewielki cmentarzyk dla bohaterskich obrońców Składnicy Tranzytowej w Gdańsku, choć w czasach stalinizmu był on dla komunistów solą w oku jako symbol walki „burżuazyjnej” Polski. Obrona Westerplatte zyskała sobie jednak wyjątkowe miejsce w zbiorowej pamięci Polaków, niezależnie od tego, czy się to podobało rządowi komunistycznemu. O jej znaczeniu świadczyła wielkość tłumu, który zgromadził się w dniu 1 września 1971 r., by oddać hołd składanym w miejscu pochówku prochom majora Sucharskiego. Urna z prochami Sucharskiego została przewieziona do Gdańska z Włoch, gdzie zmarł w 1946 r. Ironicznym przy tym jest fakt, że decyzję o przeniesieniu prochów majora Sucharskiego podjęły władze komunistyczne w obawie przed narastającym napięciem między robotnikami a rządem, które już przyniosły starcia uliczne. Komuniści chcieli uśpić polską opinię publiczną proponując jedność bazującą na pamięci narodowej. Uzyskany efekt był jednak dokładnie odwrotny: spontanicznie wyrażony masowy hołd dla Sucharskiego uświadomił Polakom, że mogą wywrzeć wpływ na politykę. Ostatecznie, przeprowadzili uwieńczoną powodzeniem rewoltę wobec komunizmu.